W dzisiejszym wpisie chciałbym poruszyć temat łupieżu na brodzie, jednego z najczęstszych problemów pielęgnacyjnych, z jakimi borykają się brodacze. Najważniejsze pytanie brzmi oczywiście, jak pozbyć się łupieżu? Dzisiaj chciałbym omówić ten problem i podać Wam kilka rozwiązań.
Co to w ogóle ma być?!
Łupież na brodzie to nic innego, jak złuszczający się naskórek. O ile jest to proces całkowicie naturalny, w ciągu całego swojego życia nieprzerwanie gubimy tę wierzchnią warstwę skóry, zastępując ją nową, o tyle kiedy staje się on widoczny, potrafi napsuć krwi. Nie ma nic gorszego niż podrapanie się w zadumie po brodzie, żeby chwilę później strzepywać ten śnieg z ulubionej koszuli. Takiemu nadmiernemu złuszczaniu się naskórka towarzyszy oczywiście wyjątkowo uporczywe uczucie swędzenia, które doprowadzić może do szału nawet prawdziwego mistrza zen. Najbliższe otoczenie też raczej nie spojrzy przychylnie na brodacza zawzięcie czochrającego swój zarost…
Przyczyny...
Najczęstszym powodem sypiącej się brody jest niskie nawilżenie skóry pod zarostem. Innymi słowy, skóra pod brodą jest przesuszona. Pozbawiona nawodnienia, zaczyna się łuszczyć. Powodów takiego stanu rzeczy może być kilka, między innymi genetyczne, ale również będące skutkiem niewłaściwej pielęgnacji. Jesteśmy różni, mamy różne ciała, które różnie reagują na to, czym je myjemy, jak odżywiamy i tak dalej. Co więcej, te reakcje mogą zmieniać się w czasie. Kosmetyk, którego używałeś przez całe swoje życie, może okazać się po jakimś czasie bezpośrednio przyczyną śniegu na brodzie. Z innej strony, warto przyznać się przed samym sobą, że może za rzadko sięgało się po wodę i mydło? Przesada w drugą mańkę też może okazać się przykra. Skóra myta zbyt często albo zbyt silnymi środkami nie ma szans na wyprodukowanie sebum, naturalnej ochrony dla niej i włosów.
Odkrycie przyczyny powstawania łupieżu na Twojej własnej brodzie jest bardzo ważne, ponieważ znając czynnik sprawczy, łatwiej uporasz się z tym przykrym problemem. Większość problemów skórnych rozwiązuje się dogłębnym wywiadem. Dlatego gorąco zachęcam, abyś zastanowił się, co takiego poprzedziło pojawienie się tego śniegu na Twojej twarzy. Poniżej przedstawiam kilka pytań, na które warto sobie odpowiedzieć:
Kiedy pojawia się łupież? Może dostajesz go od zawsze przy określonej porze roku? Zmiana wilgotności i temperatury powietrza może wpływać na poziom nawodnienia skóry.
Zmieniłeś ostatnio kosmetyki albo dietę? Kiedy na mojej brodzie pojawił się złuszczający się naskórek, szybko zdałem sobie sprawę, że to wina nowego żelu pod prysznic. Trzymanie go z dala od mojej brody i zastosowanie szybkiej kuracji zniwelowało ten problem bardzo szybko.
Do dzieła!
Spektrum propozycji, jak poradzić sobie z łupieżem na brodzie jest dosyć szerokie, składa się z kilku kroków, a to właśnie dlatego, że przyczyn jest wiele, a chcę oczywiście trafić z rozwiązaniem do jak najszerszego grona. Być może na problem Twojej brody wystarczy jedna z przedstawionych metod, a może trzeba będzie zastosować całą kurację. Opisane poniżej zabiegi wykonuj najlepiej podczas porannej lub wieczornej toalety.
Płyn do higieny intymnej
Jak zdążyłem wspomnieć, przyczyna łupieżu na brodzie może leżeć w niewłaściwych kosmetykach, zwłaszcza tych, które służą Tobie do codziennej toalety. Zalecam odstawić je na jakiś czas. Zaopatrz się natomiast w dobrej jakości płyn do higieny intymnej. Na pewno zauważyłeś podobieństwo między buszem, który wyhodowałeś na brodzie a tym z dołu, więc skoro tamtemu nie szkodzi... No ale na poważnie, dobre płyny do higieny intymnej mają świetne, bo proste składy. Co najważniejsze, zawierają glicerynę i pantenol, które doskonale odżywiają skórę i włosy, wpływając pozytywnie na ich nawilżenie. Wybierz taki kosmetyk, który zawiera ponadto kwas mlekowy - świetnie wspomaga proces złuszczania naskórka. W przypadku płynów do higieny intymnej, chodzi też o to, czego nie zawierają w swoim składzie, mianowicie silnych środków myjących, mogących powodować przesuszenie skóry i włosów. Skoro służą do mycia najdelikatniejszych części ciała, twojej twarzy też nie zrobią krzywdy.
Cytrynowa płukanka
Po umyciu brody płynem, przepłucz ją płukanką z letniej wody i soku z cytryny, w proporcji pół cytryny, pół szklanki wody. Wcieraj specyfik w brodę i skórę pod nią, a po chwili spłucz. Kwas cytrynowy to sprawdzony sprzymierzeniec w walce z łupieżem.
Płukanka octowa
Może nie pachnie specjalnie ładnie, ale to naprawdę sprawdzony sposób na problemy skórne. Zmieszaj ocet jabłkowy w proporcjach 1:10 i wcieraj dość intensywnie w skórę. Po kilku minutach spłucz. Taki eliksir poradzi sobie z łupieżem, ale też trądzikiem, czy przebarwieniami na skórze.
Szałwia i pokrzywa
Zaparz herbatkę z pokrzywy i szałwi, przestudź i wcieraj w świeżo umyte włosy i brodę.
Suszyć, czy nie suszyć...
Czas wysuszyć brodę. O ile generalnie nie zaleca się suszenia włosów na brodzie suszarką, w kwestii łupieżu na brodzie, sprawa ma się odwrotnie. Pozostawienie włosów do wyschnięcia może nasilać produkcję łojotoku, a w konsekwencji spotęgować złuszczanie się naskórka. Zalecam wobec tego korzystanie z suszarki. Jeśli masz taką możliwość, nie ustawiaj maksymalnej temperatury.
Szczotkowanie brody
Po wysuszeniu brody, poświęć kilkadziesiąt sekund na jej wyszczotkowanie, najlepiej specjalną szczotką do brody, zwaną kartaczem. Będziesz mieć wtedy pewność, że pozbyłeś się martwego naskórka. Poza tym, szczotkowanie brody, to przyjemne zajęcie. Wykonuj zarówno długie posuwiste ruchy szczotką wzdłuż włosa, jak i krótkie.
Kosmetyki do brody
Pora na brodate kosmetyki. W suchą, czystą brodę wetrzyj kilka kropel olejku do brody. Rób to porządnie, niech specyfik pokryje włosy i dostanie się aż do skóry. Zwróć uwagę na skład olejku. Niech będzie jak najprostszy. Unikaj produktów zawierających silikony (SLSy) i parabeny. Te pierwsze to syntetyczne detergenty, najpopularniejszy SLS to sodium laureth sulfate. Z kolei parabeny to sztuczne konserwanty, a ich przykładami są metyloparaben, etyloparaben. Najlepsze olejki do brody to te zawierające oleje ze słodkich migdałów, makadamia, rycynowy, jojoba lub arganowy. Skoro już zdecydowałeś się na kosmetyki dedykowane do brody, odpuść sobie chemię.
Jako substytut albo uzupełnienie olejku, zastosuj również balsam do brody. Koniecznie taki, który zawiera wosk pszczeli. Dodatkowo odżywi Twój zarost, wspomoże w jego nawilżeniu, a obecność naturalnego wosku zadziała antybakteryjnie i przeciwgrzybiczo.
Cierpliwości...
Nie zrażaj się, jeśli kuracja nie przynosi natychmiastowych efektów. Daj swojej skórze trochę czasu, aby mogła się zregenerować i wrócić do poziomu optymalnego nawilżenia. Jestem jednak pewien, że po kilku dniach zaobserwujesz zmianę na lepsze i ostatecznie pożegnasz się z łupieżem na brodzie. Kiedy już pozbędziesz się śniegu z zarostu, nie zapomnij o profilaktyce. Zachęcam do tego, by przedstawione powyżej metody stosować regularnie.
Zapraszam do obejrzenia odcinka mojego vloga, gdzie dokładnie tłumaczę, jak poradzić sobie z łupieżem na brodzie.
Jeśli masz jakiś własny, skuteczny sposób na walkę z tym brodowym problemem, napisz o tym koniecznie w komentarzu. Zapraszam również do facebookowej grupy dla brodaczy.
